O Kambodży, biedzie, dolarach, smrodzie, stepach, o życzliwości i uczciwości, o autostopie, o noclegu na chodniku ze szczurami, a także w świątyni buddyjskiej z karaluchami. O przekonaniach i przekraczaniu granic (dosłownie!): granicy wietnamsko-kambodżańskiej i kambodżańsko-laotańskiej. O pięknym nosie.