Zwykle senna komenda policji w meksyka\u0144skim Leon w Guanajuato tego styczniowego poranka 1964 roku prze\u017cywa co\u015b w rodzaju trz\u0119sienia ziemi. Oto zjawia si\u0119 na niej, wraz z matk\u0105, niedo\u017cywiona, pobita kobieta: Catalina Ortega. I opowiada histori\u0119, od kt\xf3rej przes\u0142uchuj\u0105cym j\u0105 policjantom je\u017cy si\u0119 w\u0142os na g\u0142owie. Zosta\u0142a uprowadzona i by\u0142a przetrzymywana na ranczu, nale\u017c\u0105cym do kilku si\xf3str...