Kilka lat przed tym, gdy w\u0142adze Trzeciej Rzeszy zacz\u0119\u0142y si\u0119 dopuszcza\u0107 najwi\u0119kszych potworno\u015bci w historii \u015bwiata obywatelami tego kraju wstrz\u0105sn\u0119\u0142a historia pewnego zegarmistrza, kt\xf3ra co ciekawe wysz\u0142a na jaw przez zupe\u0142ny przypadek. W lutym 1935 roku w Schwerin w Meklemburgii krew w \u017cy\u0142ach mrozi\u0142a nie tylko temperatura, ale tak\u017ce szokuj\u0105ce wydarzenia. W ci\u0105gu nieca\u0142ego tygodnia zagin\u0119\u0142o a\u017c dw\xf3ch ch\u0142opc\xf3w. Jednak jak si\u0119 mia\u0142o okaza\u0107 - na przestrzeni lat zgin\u0119\u0142o ich o wiele wi\u0119cej...