- To klasyczna historia kopciuszka: drużyna, która miała wygrać na mistrzostwach maksymalnie jeden mecz, wygrała ich pięć, jest w półfinale, odprawiała potęgi z graczami z NBA, pomimo tego, że sama takich zawodników w składzie nie ma - mówił w Polskim Radiu 24 Maciej Staszewski, koszykarz.