- Opozycja nie mogła nic nie robić, bo okazałoby się, że nie są w ogóle gotowi do objęcia władzy, a jak zaczęli mówić, to zaczęły się sypać sprzeczne ze sobą rozmaite komunikaty - powiedział w Polskim Radiu 24 publicysta Marian Kowalski nawiązując do wypowiedzi Tomasza Grodzkiego i komunikatów Donalda Tuska. - Jeszcze niejednokrotnie będą dyskusje o tym, kiedy kłamią, a kiedy mówią prawdę, czy są przygotowani do przejęcia władzy - dodał.