„To, że uszkodzeniu uległy płyty wszyte w akta sprawy wcale mnie nie dziwi. Problem jest inny: jeżeli nie powstała kopia binarna dysku z systemu monitoringu, to pliki na tych płytach od początku były niewiarygodne”

Published: June 15, 2019, 6 a.m.

Radosław Baszuk – adwokat, specjalista od prawa karnego – wyjaśnia, że w aktach sprawy wypadku Beaty Szydło płyty były jedynie nośnikiem plików. Wiarygodnym dowodem jest jedynie odpowiednio zabezpieczona kopia binarna całego dysku z sytemu monitoringu. Jeśli takiej kopii nie ma, to dowód z płyty od początku był niewiarygodny.