Jolanta Budzowska, radczyni prawna specjalizująca się w błędach medycznych, poinformowała w piątek o śmierci kobiety, która najprawdopodobniej zmarła wskutek zaostrzenia w Polsce prawa aborcyjnego. Co wiadomo na temat tej sprawy? Dlaczego lekarze zwlekali z podjęciem decyzji medycznej, która mogła uratować życie kobiety? Czy doszło już wcześniej do podobnej sytuacji w Polsce? I na ile ta sprawa może przypominać tragedię z Irlandii, która finalnie doprowadziła do zliberalizowania przepisów aborcyjnych?