Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Na ostatniej prostej jednak Donald Tusk zmienił decyzję. Wiceszefowa izby niższej parlamentu wystartuje do izby wyższej parlamentu. W jednym z okręgów w Warszawie wystartuje zamiast obecnego senatora Aleksandra Pocieja.
Podobno szef Platformy obiecał Kidawie-Błońskiej fotel marszałka Senatu w przyszłej kadencji. Nie przywiązywalibyśmy się do tego. Złośliwi twierdzą, że Tusk bez żalu przehandluje tę posadę w zamian za jakieś ministerstwo, gdyby nadarzyła się okazja do stworzenia po wyborach koalicyjnego rządu.
Do tego jednak daleko. Lokomotywy PO muszą wykręcić wyniki w swoich okręgach. Ale nie tylko w wyborach sejmowych. Wspomniany Senat również jest istotny, o czym liderzy opozycji świetnie wiedzą. Dlatego kolejny raz i – już raczej ostatecznie – dogadali się w sprawie paktu senackiego.
Nie ma w tym układzie Romana Giertycha, który zgłaszał chęć startu. Pełnomocnik Tuska i jego rodziny w kilku sprawach nie zdecydował się na start, choć w ostatnich dniach groził, że wystartuje wbrew ustaleniom paktu w jednym z okręgów w Warszawie.
Tam wspólną kandydatką opozycji ma być Magdalena Biejat z Partii Razem. Giertych zlecił badania i stwierdził, że miałby szansę na sukces, ale ryzyko wygranej kandydata PiS znacząco by wzrosło. Mecenas na razie zostanie więc na bocznym torze.
Wciąż nie wiadomo za to, co z Ryszardem Petru. Były szef Nowoczesnej dostał propozycję powalczenia o Senat w Stalowej Woli. Petru doskonale jednak wiedział, że nie szans ma mandat nie ma tam żadnych, bo to okręg wybitnie pisowski.
Dlatego zmienił koncepcję. Teraz chce wejść do Sejmu z okręgu warszawskiego, czyli tam, skąd będzie startował lider Konfederacji Sławomir Mentzen. Petru znalazł sobie sposób na kampanię. Próbuje podgryzać konfederatów, ośmieszając ich pomysły na gospodarkę.
Jak wieść gminna niesie, ekonomista naprawdę mocno wierzy w to, że Donald Tusk jeszcze zmieni warszawską układankę. Teoretycznie taka możliwość istnieje jeszcze do początku września.
Zapewne do ostatniej chwili z ogłoszeniem list będzie czekał Jarosław Kaczyński. Lider PiS pewnie chce mieć spokój i pewność, że nikt, kto dostanie słabe miejsce na liście, nie wierzgnie mu w trakcie jakiegoś istotnego głosowania.
Na razie idzie sprawnie. PiS przeforsował w Sejmie referendum, które odbędzie się razem z wyborami parlamentarnymi. Zamiast jednego pytania będą cztery.
Zero pytań prawdopodobnie usłyszy od członków tzw. rosyjskiej komisji Donald Tusk. Komisja, która miała być batem na lidera Platformy, na razie nie powstała. Wiele wskazuje na to, że nie powstanie nigdy, o czym powiedział właśnie szef sejmowej komisji sprawiedliwości Marek Ast. Wprawdzie jego słowa zdementował później Adam Bielan, ale czasu na powołanie i rozpoczęcie prac komisji właściwie już nie ma.
Na razie więc Donald Tusk triumfuje i przekonuje, że to efekt marszu 4 czerwca.
A Jarosław Kaczyński teraz już właściwie w każdym przemówieniu wspomina o szefie Platformy. Ostatnio zwymyślał go na pikniku wojskowym w Uniejowie. Dość powiedzieć, że zrobił to, mając za plecami żołnierzy. Prezes takimi głupotami, jak konstytucyjnie zapewniona apolityczność wojska, nie przejmuje.
Mówi, że Tusk to czyste zło, które trzeba tępić. W debacie z nim spotkać się jednak nie chce, choć naczelni Onetu i Wirtualnej Polski zaproponowali, że zorganizują takie spotkanie. Donald Tusk od razu się zgodził. Nowogrodzka przysłała z kolei odpowiedź, że prezes Jarosław może debatować, ale z Manfredem Weberem, liderem Europejskiej Partii Ludowej.
Dziwna sprawa, bo jednocześnie Sejm przegłosował uchwałę o sprzeciwie wobec rzekomej zagranicznej – czytaj niemieckiej - ingerencji w polskie wybory. Ponieważ jesteśmy małostkowi, przypominamy, że niedawno włoska premier Georgia Meloni powiedziała, że zwycięstwo PiS będzie dla Polski najlepszym rozwiązaniem.
Ciekawe też, że dziwnym trafem hiszpański parlament nie wysmażył podobnej uchwały. Wszak Jarosław Kaczyński przed niedawnymi wyborami parlamentarnymi w tym kraju nagrał specjalne wystąpienie dla Hiszpanów, przekonując do głosowania na prawicowo-populistyczną partię VOX.
Zastanawiamy się, czy prezesowi ktoś już powiedział, że ugrupowanie doznało w tych wyborach bolesnej porażki.
-->
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News
Listed in: News